I znów o lenistwie:)

Irytuje mnie każdy przedmiot w przyczepie, który muszę wyjąć na zewnątrz aby zacząć biwakować. Koło zapasowe!!! Uf jakie ciężkie. I jak przeszkadza jak w trasie chcę się napić kawy czy coś zjeść (blokuje dostęp do lodówki).

Na szczęście przy montażu  trumy spędziłem sporo czasu  pod przyczepką. Jaka głęboka jest ta rama?! Ile mogło by się tu zmieścić!

Koło zapasowe na pewno. No to przegląd złomu w fabryce, cięcie spawanie i koło jest już pod spodem. Głęboko schowane, na opuszczanej i wysuwanej „szufladzie”. Przykręcone na dwie śrubki, jedna to zawias a druga motylkowa docisk i wieszak.